Carf EXTRA 330SC 2,6 metra

Decyzja zapadła - jednak zbuduję ten model - ciekawe jak lata!!

Jestem pod wrażeniem tak ładnie wykonannego modelu firmy Carf jeszcze nie widziałem, naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Silnik już na miejscu oraz serwo gazu - zrobione na gotowo, w międzyczasie zamontowany ster kierunku - wychylenia bardzo dobre. Podwozie z kołami przykręcone. Szpulki pod silnik powinny mieć długość 21 mm.

Poziome zrobione, trochę nie po mojemu były wklejone napędy w sterach wysokości ale znalazłem odpowiednie ball linki i wyszło całkiem nieźle.  

Trochę wzmocniłem węglem newlargiczne punkty podwozia, ponieważ w garażu mam 10 stopni więc suszenie odbywało się w domu - trochę cieplej.

Czas zacząć wyposażać wnętrze.

Teraz chciałbym zakończyć pracę nad maską silnika. Zrobiłem otwory na wydech no i oczywiście chłodzenie silnika.

Teraz zrobimy mocowania do serw w lotkach, tzn są już zrobione ale trzeba je wkleić i odpowiednio wzmocnić. Dwa dobre serwa na lotkę w modelu o rozpietości 2,6 metra wystraczą na dlugo.

Ustawianie serw w lotkach. Na małych czy dużych wychyleniach serwa muszą pracować jak najciszej.

Najgorsza robota, sklejanie kabinki, zrobiona.

Przedostatnia czynność jaka mi została to wyważenie modelu. Dopiero po sprawdzeniu wyważenia będę mógł zamontować serwo od kierunku albo bardziej w przodzie albo bardziej w tyle. Na ostatnim zdjęciu widać, że model podwieszony za rurę idealnie wisi w poziomie. Bardzo mi to pasuje bo baterie i serwo od kierunku będą umiejscowione w miejscu wcześniej przeze mnie przygotowanym - miałem czuja.

Prowizoryczna symulacja działania steru kierunku pokazała, że najlepsza dla tego modelu będzie opcja ramię offset i skrzyżowane linki. W ten sposób przy każdym wychyleniu steru linki są jednakowo naprężone.

Model gotowy i czeka na oblot - będzie relacja.

Stało się, Extra oblatana. Jeszcze nie doszedłem do siebie po tym jak się okazało jak ten model pięknie lata!!

Jeśli chodzi o precyzję to lata podobnie jak EF Extra, czyli bardzo dobrze, snapy rewelacyjne ale jak już się muszę wypowiedzieć jak lata 3D to powiem, że jest to najlepszy samolot jaki miałem w klasie 100 ccm. Harrier - nie ważne czy normalny czy odwrócony - lata sama a bujania skrzydłami to raczej nie zauważyłem.  Wszystkie fikołki, blendery itd wychodzą super - żadnego zrywania czy jakiegoś nieprzewidzianego zachowania.

Jedynie, jak dla mnie kolory powinny być żywsze bardziej widoczne. Malowanie jest bardzo eleganckie ale ja jednak wolę na modelu kolor żółty i czerwony - widoczne przy każdej pogodzie.

Wydaje mi się też, że jednak dwa serwa na kierunek byłoby lepiej. Jedno spokojnie wystarcza ale z dwoma pewność latania byłaby większa.

Model ten zajął 1 miejsce na mojej liście oblatanych, mniejszych niż 3 metrowe modeli.

Trochę wzmocniłem węglem newlargiczne punkty podwozia a ponieważ w garażu mam 10 stopni więc suszenie kleju odbywało się domu - trochę cieplej.


| Strona główna | O mnie | Moje modele | Artykuły | Galeria | Warsztat | Odsprzedam | Linki | Video | Kontakt | english version| created by a4studio |